wtorek, 3 listopada 2009

W tym sezonie

W tym sezonie nawinąłem... jakieś 30km - jednym słowem szaleństwo. Prozaiczne przyczyny: pogoda jest jaka jest temperatura w okolicach zera, więc dalej czekam na wiosnę.

Na chwilę obecną Yamaha zatankowana i odstawiona do garażu czeka na lepsze dni, a ja w tym czasie kombinuję jak by tutaj odnowić elementy, które ucierpiały w Anglii. Chromy, śruby i ogólnie wszystko co się może stać rude. Lakier, co ciekawe, w stanie bardzo przyjemnym - ale też się nim zajmę.

Zdjęcia... no coś by się przydało. Będę myślał również w tym temacie ale narazie nurtuje mnie czemu mi przy 4000 obrotów zaczynają budziki "brzęczeć"... wnioskuję, że to z nimi właśnie problem bo jak podczas jazdy je docisnę to dzwięk ten ustaje. A może plastiki do poprawki. Się obada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz